Forum wielbicieli dwóch kółek
Administrator
Cos chyba gadalismy zeby spotkac sie jeszcze raz przed zakonczeniem....
Mozna odwiedzic jedna ze znanych miejscowek lub szukac czegos nowego, ostatnio pojawilo sie tu kilka sugestii.
Ktos chetny i gdzie komu pasuje?
Offline
Użytkownik
Polecam plaze morar i araseig. Przy drodze do mallaig.
Offline
Kraweznik
A ja czytałem ze na sky pogoda ładna dopisuje ostatnio. Ja z miła checia bym coś nowego spróbował, nie musi to być koniecznie plaża. Moze ktoś ma namiary na jakieś półotwarte jaskinie, głębokie lasy, gdzie można by ognicho rozpalić. Coś kompletnie innego. Tak tylko rzucam co mi do głowy przychodzi.
Offline
Administrator
Piter napisał:
Tak tylko rzucam co mi do głowy przychodzi.
Sky?
W sumie czemu nie
Tom,
Znasz tam jakies miejsca?
Offline
Dzis z Piterem rozmawialismy i cos wspomnial moze o podlaczeniu sie do miejscowych
Znalazlem cos takiego, kameralna impreza:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= … =1&theater
Offline
w drodze powrotnej Lukasz sprzedal swoja rybna miejscowke.
Na zdjeciu nie wyglada ale na dole jest wypasss, mnostwo miejsca na namioty tylko ze trzeba pod gorke sie wspinac. Motorow na parkingu sie zmiesci, a najwazniesze blizej od glownej.
http://maps.google.co.uk/maps?q=nairn&h … 24,,0,7.68
Offline
Administrator
michal1 napisał:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=389429844410169&set=a.218444334842055.61986.137583076261515&type=1&theater
L15 entry, fun and games, no camp fires, cars by prior arrangement.
Przeciez nas wywala po godzinie
Offline
haha michal do narni chcecie przyjechac? dawajcie to 12 mil od nas!! tylko ze z tego co wiemy to ostatnie zloty odbywaly sie w oborze i to ledwo co oproznionej, kolega mowil ze jeszcze dwa dni sie smrod za nim ciagnal choc sie umyl!
Offline
my bylismy na pierwszym tym zlocie, impreza nawet niezla i wtedy nie byla w obarze, ale kapelki graly i potancowka byla przednia, czesto po takich imprezach policjanci stoja i motocyklistom sprawdzaja poziom %, bez ogniska da sie wytrzymac, inny klimat, ale jednak atrakcji jest niewiele, jak zaczelismy sie wyglubiac po trawie to wszyscy patrzyli dziwnie na nas i ponoc sie zakladali kto pierwszy sie wylozy, generalnie mozna sie wybrac ale rewelacji nie ma
Offline
Brzoza
A ja tak sobie myślę poco daleko jechać jak i tak nikt nie ma zamiaru cokolwiek zwiedzać tylko sie dobrze bawić i pic a tak wo gule to komu będzie sie chciało wracać 3-4 godziny po dwóch nocach chlania
Jeśli cos innego to mam pomysł impreza bez alkoholu i ogniska a zamiast tego mleko b&b i dużo mil co wy na to ???
Offline
Kraweznik
tommy8 napisał:
impreza bez alkoholu i ogniska a zamiast tego mleko b&b i dużo mil co wy na to ???
no to ja już wolę dwudniowe chlanie i imprezę do rana, jakakolwiek by nie była;). Racja, że jak daleko to i powrót długi, ale może coś się zobaczy, zawsze można jeden dzień chlać a drugi pojeździć jak pogoda dopiszę (wiem, że mało prawdopodobne). Ja tam 4 h mogę jechać. Potańcówka fajna rzecz, ale jak mają nas wywalić, to już lepiej pić samemu:)
Offline
Użytkownik
a ja na zachodnie strony bym posmigal i b&b pasuje (pij mleko bedziesz wielki ) bo promocji jakos na namioty w tesco nie ma i ciagle tylko w soboty sie zjawiam
Offline
Użytkownik
Jest ładna miejscówka w górach, kiedyś tam biwakowaliśmy. Dużo drewna na ognisko, piękne widoki, jakieś ławki, śmietnik, no i czysty lodowaty strumyk. Minusy: w nocy w górach jest zimniej, miejsca max na 8-10 małych namiotów.
http://maps.google.com/maps?oe=utf-8&rl … CAkQ8gEwAA
Offline