Forum wielbicieli dwóch kółek
Administrator
Witam,
Niestety poszalalem troche i wyglada na to, ze lancuch nadaje sie do wymiany. Troche jestem zdziwiony, poniewaz z tego co rozmawialem z poprzednim wlascicielem wychodzi na to, ze ma na koncie tylko 10k mil, byl smarowany + mial scottoilera. Nie wiem czy "triple s" to jakas lipna marka lancucha czy nie.
Wyglada na to, ze czeka mnie wydatek, czy ktos w okolicy Aberdeen bawi sie takimi sprawami? Mam podstawowe narzedzia, nie posiadam niestety urzadzenia do ciecia i nitowania ani klucza dyno, z para zdolnych rak tez moze byc ciezko
Pozdrawiam
dyzio
Offline
Sprawdz zebatki przy okazji ,bo moze tez trza wymienic a moze to one powoduja szybsze zuzycie lancucha . Do przeciecia wystarczu Ci FLEX czyli katoweczka a do zakucia nowego dwa mlotki jeden 250g drugi 500g ,zadnych specjalnych zakuwarek nie potrzeba .Wymiana jest jak kazdy motonita wie dziecinnie prosta wynik
Offline
Administrator
Zebatki i tak byly w planie, przy okazji chce zwiekszyc tyl o 1.
Zobaczymy co mi powiedza w warsztacie obok.
Offline
Administrator
Wlasciwie to chcialbym podniesc o 2 ale nie moge znalezc takeij stalowej zebatki.
Chodzi o to, zeby troche podniesc przelozenia, np teraz zeby jechac 20-25mph mam do wyboru albo ryczacy wydech na jedynce albo szarpanie na 2 :/
Ale wyglada na to, ze poradzimy z kolesiem z lokalnej epiky wiec tylko wydac pieniadze pozostaje.
Offline
Administrator
Wiem, niestety za duzo Aprilek z 15T z przodu rozwalilo lancuch, a tego nie chce :(
Offline
Moze lepiej by bylo pojsc w druga strone ,dac wieksza zebatke z przodu .Lancuch o tym samym rozmiarze bedzie sie lepiej ukladal ,biegi sie wydluza ,spalanie spadnie a mocy zbytnio nie ubedzie.
Offline
Administrator
Sorki, zle napisalem poprzedni post, chodzi o to, ze wlasnie chce skrocic biegi :/
czyli albo zmniejszyc przod (nie widzi mi sie to), albo zwiekszyc tyl.
Offline
Administrator
11l/100km? fuck :D
Offline
Użytkownik
Też mam Triple S w cebrze. Też się właśnie skończył. Nie mam pojęcia ile zrobił (pode mną jakieś 8 tys km, a lekko nie miał), ale to co mi się w nim podoba to to że do samego końca jest w miarę równo wyciągnięty, i mam tu na myśli do samego końca (skończył się gwint na napinaczach w wahaczu), i pomimo mocno zużytych zębatek nic nie strzela (dopiero teraz zaczęło lekko przeskakiwać przy stawianiu na gumę). Myślę że to dobra marka. Pozdro
P.S. Łańcuch ZAWSZE wymienia się w komplecie z zębatkami, inaczej to pieniądze wyrzucone w błoto bo nowy łańcuch na starych zębatkach skończy się 10 razy szybciej.
Ostatnio edytowany przez caballito (09-09-2009 11:07:07)
Offline
Administrator
Niestety, u mnie na odwrot.
Lancuch jest wyraznie sztywny w 2 miejscach. A mam scotoilera + byl czyszczony i smarowany (poza Scottem).
Jesli wierzyc poprzedniemu wlascicielowi to zrobil jakies 10k. Jak na moj styl jezdzenia to uwazam, ze malo :(
Offline
Użytkownik
Zobacz gdzie jest zakuwka w tych dwóch miejscach kiedy jest sztywny. Podejrzewam że na przedniej i tylnej zębatce i to ona powoduje wrażenie nierównego wyciągnięcia. Może jest od innego modelu. Możliwe że wymiana samej zakuwki pomoże. A jak wyglądają zębatki, mocno zużyte?
Offline
Administrator
Szczerze powiedziawszy, nie wiem. W planie mam wymiane lancucha i zebatek wiec tak czy inaczej beda zmienione.
Ech... osiwieje przez tem motor...
Offline