Witam forumowiczów. 66 lat, kilka motocykli i podróże, podróże, podróże. Tyle o sobie. Zarejestrowałem się na tym forum bo w lipcu 2019 w dwa motocykle (GL1800 i BMW1200LT) objeżdżamy Szkocję. Szukam motocyklistów mieszkających na Skye i dalej na północ. Może są tu tacy. Chodzi mi o informacje o dobrych miejscowych restauracjach bo np. słyszałem ostatnio, że na Skye w jednej z nich jest polski szef kuchni. Może też podpowiedzi co do traktowania nas przez Policję itp. Czego np. absolutnie nie robić na drodze?  Mamy zamiar po Szkocji zrobić 2500km więc trochę jazdy i zwiedzania będzie. Interesujące miejsca wyciągnięte z internetów ale może jest gdzieś coś takiego co zapiera dech w piersiach a o czym mało kto wie! Jestem ciekaw Waszych opinii i rad! Pozdrawiam LwG

Czesc, tutaj juz malo kto zaglada. Teraz wszyscy korzystaja z facebooka - grupa Polscy Motocyklisci w Szkocji lub polski klub motocyklowy Liberated MCC. Ciezko Ci bedzie znalezc kogos z wyspy Skye, bo niewiele ludzi tam mieszka.  Policja ogolnie jest tutaj spoko, nie ma takiej nagonki jak w PL.  Mieszkamy tutaj 13lat i nie mielismy ani jednej kontroli drogowej. Nieraz susza, ale to raczej na dwupasmowkach (sporo radarow i kontrola sredniej predkosci na glownych tylko). Na bocznych trzeba uwazac na owce, bo wlocza sie wszedzie. Polecam Wam przejazd do wsi Applecross i ogolnie zachodzie i polnocne wybrzeze. Wschod jest mniej ciekawy moim zdaniem, oprocz zamku Dunnottar w Stonehaven, stada fok w Newburghu i kilku jeszcze atrakcji. Powodzenia

Witaj Janusz, czekamy na realcje z wypraw ;-)